Sylwester Wardęga rezygnuje! Podjął zaskakującą decyzję. “Nie jestem szczęśliwy” – .
Nie jestem szczęśliwy
Sylwester Wardęga odchodzi z internetu! Znany influencer podjął dla wielu szokującą decyzję i postanowił usunąć się w cień. — Nie jest to decyzja podejmowana pochopnie. Myślałem o niej już od kilkunastu miesięcy — wyjaśnia w swoim nowym materiale.
— Domek w środku lasu, podróże, rodzina i dzieci. Wierzę, że odnajdę spokój i szczęście — dodaje youtuber. on i Mikołaj “Konopskyy” Tylko odkryli i nagłośnili aferę Pandoragate, która wstrząsnęła internetem. “Pożegnanie, idę zacząć żyć”.
Influencer ujawnia w nim, że po wielu miesiącach rozmyślań podjął decyzję, aby odsunąć się w cień i na czas nieokreślony zniknąć z przestrzeni medialnej. Nie jest to decyzja podejmowana pochopnie. Myślałem o niej już od kilkunastu miesięcy. Jeśli oglądacie moje transmisje live, to pewnie kojarzycie, co zapowiadałem pod koniec października zeszłego roku (— Może jeszcze ten rok, może trochę przyszłego i sobie tak kminię czy nie odejść w cień w internecie.
Taki ostatnio umęczony się już czuję — słychać na wstawce z jednej z transmisji Wardęgi) — mówi youtuber. — Zgodnie z tym, co powiedziałem wtedy, nadszedł czas, żeby przestać się już męczyć i odejść w cień. Mam jedno życie i chyba chodzi w nim o to, by czuć satysfakcję z tego, co robimy. Nie pamiętam, kiedy w ostatnim czasie czułem się szczęśliwy.
Po co sam sobie to robię? Po co w tym uczestniczę? Kiedy szukam w głowie lat i momentów, kiedy byłem w pełni spokojny i szczęśliwy, to okazuje się, że przypadają one dokładnie na okres, kiedy byłem zdystansowany od życia w sieci, na okres, kiedy miałem kilkuletnią przerwę od życia w social mediach — wyjaśnia Wardęga. Chcę na nowo doceniać małe rzeczy, na nowo zjednać się z naturą, W końcu zacząć przeżywać życie tak, jak zawsze chciałem je przeżywać.
Zwłaszcza że zdrowie zaczyna zawodzić. Czas odpuścić. Czas skupić się na sobie i spełniać swoje marzenia. Domek w środku lasu, podróże, rodzina i dzieci.
Wierzę, że odnajdę spokój i szczęście — przekazuje influencer w najnowszym filmie. Odpowiedział
Na koniec Wardęga postanowił również wyjaśnić, czy w przyszłości zamierza jeszcze wrócić do internetu. Jak się okazuje, nie jest to takie oczywiste. — Czy odchodzę na zawsze?
Nie wiem. Nie wiem, co życie przyniesie i kim będę za kilka miesięcy lub lat. Co będę teraz robił? Poszukiwał, żył, doświadczał, śmiał się i mam nadzieję, że będę odzyskiwał wiarę w ludzi.
Czas, by druid powrócił do swojego lasu. Na koniec życzę wam dużo zdrowia i spokoju, przyjaciele. Dziękuję z głębi serca, że byliście. Może jeszcze się kiedyś spotkamy — kończy film.
Warto przypomnieć, że w październiku 2023 r. Wardęga i Mikołaj “Konopskyy” Tylko ujawnili jeden z największych, jeśli nie największy skandal w historii polskiej branży internetowej. Chodzi oczywiście o aferę Pandoragate związaną z wykorzystywaniem osób poniżej 15. roku życia przez niektórych z czołowych polskich influencerów. Od tamtego czasu “Druid” musiał mierzyć się z różnymi kontrowersjami, związanymi m.in. z jego walką na gali FAME MMA czy powrotem projektu GOATS.
W ostatnich tygodniach ataki w jego stronę nasilił Michał “Boxdel” Baron. Najwyraźniej wszystko to sprawiło, że internetowy twórca ostatecznie zdecydował odsunąć się w cień. *Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. * *Bądź na bieżąco!
* *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google. *