Reprezentacja Polski kobiet

La selección femenina de Polonia pierde contra Austria. Evaluamos a nuestras representantes –

Po klęsce z Islandią nie było poprawy. Słaby mecz Polek w Gdyni [OCENY]

Reprezentacja Polski kobiet przegrała drugi mecz eliminacji do mistrzostw Europy (1:3). Tym razem lepsze okazały się Austriaczki. Po dwóch spotkaniach Biało-czerwone zajmują ostatnie miejsce w swojej grupie z zerowym dorobkiem punktowym.

Jak zagrały reprezentantki Polski? Oceniamy! Po porażce w pierwszym meczu na Islandii (0:3) sytuacja reprezentacji Polski kobiet w eliminacjach mistrzostw Europy może nie była beznadziejna, ale bardzo zła. Austriaczki w pierwszej kolejce również schodziły z boiska pokonane.

Lepsze od naszych wtorkowych rywalek okazały się Niemki (3:2), dlatego na stadionie w Gdyni oba zespoły miały za cel nie zanotować drugiej porażki. — Tutaj nic nie przyjdzie łatwo, a sytuacje, które się pojawiają, po prostu trzeba wykorzystywać, bo jeżeli nie strzelasz w stuprocentowych sytuacjach, to już z takimi przeciwnikami bardzo trudno o korzystny rezultat, natomiast myślę, że warto podkreślić jednak, że sytuacje były, a dopóki sytuacje są, to jest to ogromny pozytyw. W pierwszym meczu ten wynik nikogo nie zadowala i z pewnością sportowa złość na pewno się pojawiła — zapewniała trener naszej kadry kobiecej. Katarzyna Kiedrzynek 4
Zaliczyła kolejny poprawny występ.

Obroniła strzały, które można było się spodziewać, że obroni. Przy pierwszej straconej bramce nie miała większych szans na interwencję, przy drugiej i trzeciej mogła zrobić więcej. Podejmowała duże ryzyko w grze nogami, co nie zawsze się opłacało, bo w podaniach brakowało celności. Mimo tego widać, że jej obecność na boisku daje całej formacji obronnej dużo pewności siebie.

Ciężko jednoznacznie ocenić jej występ. Bardzo dobre, pewne interwencje w obronie przeplatała groźnymi stratami podczas prób wyprowadzania piłki krótkimi podaniami. Przy obu bramkach dla Austriaczek w drugiej połowie miała swój udział, dlatego ciężko ocenić jej występ pozytywnie. Małgorzata Mesjasz 5
Szefowa bloku defensywnego była pewna w swoich interwencjach i w pełni wywiązywała się ze swoich boiskowych obowiązków.

Oliwia Woś 3
To z jej strefy padła otwierająca wynik bramka. Bardzo często gubiła krycie, a gdy próbowała krótko rozgrywać piłkę na swojej połowie, ta najczęściej lądowała pod nogami rywalek. Również w polu karnym dawała się łatwo przepychać rywalkom. Przeciwko Austrii zaliczyła jeden z najsłabszych występów w narodowych barwach, od kiedy selekcjonerką jest Nina Patalon.

Dominika Grabowska 4
Najmniej widoczna z trójki ustawionej w środku pola. Skupiona głównie na zadaniach defensywnych, z których całkiem przyzwoicie się wywiązywała. W ofensywie głównie schodziła zawiązywać małą grę do bocznych sektorów. Miała kilka niewymuszonych strat, które pozwalały rywalkom napędzać akcje ofensywne.

Zawodniczka mogąca grać na pozycji środkowej obrończyni była ustawiona, jako defensywna pomocniczka. Miała być pomocą dla stoperek, a tymczasem była zamieszana w utratę bramki. Miała problemy z kontrolowaniem strefy za swoimi plecami, przez co Austriaczki bez żadnego krycia mogły wbiegać w nasze pole karne. Po jej występie można było spodziewać się więcej.

Klaudia Jedlińska 5
Od pierwszych minut było widać u niej bardzo duże zaangażowanie i chęć do gry. Pod względem szybkościowym przewyższała rywalki o kilka klas. Dzięki temu to właśnie za jej sprawą z lewej strony boiska Polki stwarzały najwięcej zagrożenia pod austriacką bramką. W kilku sytuacjach mogła się lepiej zachować, a wtedy koleżanki byłyby w czystych pozycjach do zdobycia bramki.

Wykonała we wtorkowy wieczór tytaniczną pracę, skupiając na sobie uwagę austriackich defensorek. Kayla Adamek 3
Dyskretna zmiana. Po jej pojawieniu się na boisku obraz gry nie uległ zmianie. Nie dała żadnego impulsu do odrabiania strat.

Przeciętny występ. Natalia Wróbel 4
Po wejściu na boisko utrzymywała piłkę na połowie Austriaczek. Nieco mniej skuteczna w pojedynkach niż Padilla, którą zmieniła. Do dobrego występu zabrakło dokładności w zagraniach, bo gdyby celniej zagrywała, Polki mogłyby zagrozić rywalkom po kontratakach.

Pomimo niekorzystnego wyniku na Islandii i słabej pierwszej połowy przeciwko Austrii selekcjonerka pozostała wierna swojej wizji gry reprezentacji. W wyjściowym składzie dokonała jedynie dwóch zmian w porównaniu z pierwszym meczem na tym zgrupowaniu, pokazując, że chce pozostać na obranej drodze rozwoju tej drużyny. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco!

Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

LEAVE A RESPONSE

Your email address will not be published. Required fields are marked *