Jedni będą chcieli to powtórzyć, a drudzy zmazać plamę po zeszłorocznej porażce. ZOOLeszcz GKM Grudziądz zainauguruję rozgrywki ligowe u siebie, podejmując zespół Orlen Oil Motoru Lublin. Pierwszy bieg tego meczu został zaplanowany na godzinę 16:30.
Wydaje się, że faworyt może być tylko jeden, ale jak pokazała przeszłość, niespodzianki w spotkaniach tych drużyn się zdarzają. Na pewno na powtórkę z zeszłego roku liczą kibice drużyny z województwa Kujawsko-Pomorskiego. Do klubu został ściągnięty zaciąg z Australii w postaci Jaimona Lidseya i Jasona Doyle’a.
To właśnie tercet “Kangurów” (jeszcze Max Fricke) ma dać popularnym “Gołębiom” upragnione play-offy. – To są świetni ludzie. Pomagamy sobie nawzajem.
Nie tylko na torze, nie tylko z ustawieniami, ale również w życiu żużlowym, więc uważam, że pod tym względem jesteśmy na lepszej pozycji – powiedział Wadim Tarasienko na przedmeczowej konferencji prasowej. 18-latek już od kilku sezonów dostawał oferty z najwyższej klasy rozgrywkowej, ale zawsze zostawał wierny swoim macierzystym barwom. Przed minionym sezonem to się jednak zmieniło.
Wychowanek Abramczyk Polonii Bydgoszcz w 1. Lidze Żużlowej (obecnie Metalkas 2. Ekstralidze) był najlepszych zawodnikiem, co w tak młodym wieku jest bardzo dużym osiągnięciem i ostatecznie zamienił plastron z “Gryfem” na barwy lubelskiego Motoru.
Wielu ekspertów to właśnie Przyjemskiego wskazuje jako najlepszego juniora ligi. Hallera, doszło do ogromnej sensacji. Skazywany wręcz na pożarcie GKM, który jechał z przysłowiowym “nożem na gardle” wygrał z drużynowych mistrzem Polski i to za trzy punkty (56:34).
Liderem podopiecznych wówczas Janusza Ślączki był Max Fricke (12+2), natomiast najlepiej w barwach “Koziołków” zapunktował Bartosz Zmarzlik (14). Niewątpliwe jest to, że o powtórzenie sukcesu sprzed sezonu będzie bardzo trudno. – Co niedziela przyniesie, to zobaczymy.
Takie mecze jak z Lublinem w dwumeczu zdarzają się raz na dekadę, albo może i więcej. Wiadomo to jest mistrz Polski. Będziemy robić wszystko, aby powalczyć i zwyciężyć w niedzielnym meczu, a co życie przyniesie to pokaże czas – powiedział Robert Kościecha.
Max Fricke; 10. Kacper Pludra; 11. Jaimon Lidsey; 12.
Wadim Tarasienko; 13. Jason Doyle; 14. Kacper Łobodziński; 15.
Kevin Małkiewicz. Trener: Robert Kościecha. Dominik Kubera; 2.
Jack Holder; 3. Fredrik Lindgren; 4. Mateusz Cierniak; 5.
Bartosz Zmarzlik; 6. Wiktor Przyjemski; 7. Bartosz Bańbor.
Trener: Maciej Kuciapa. Sędziuje: Michał Sasień
*Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. * *Bądź na bieżąco!
* *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google. *