Śląsk zatrzymany w Zabrzu: Przepiękne trafienie Lukoszka [SKRÓT] –
22-letni napastnik imponował kibicom zgromadzonym na stadionie im. Ernesta Pohla szczególnie pierwszą akcją.
Obrońcy i bramkarz Śląska nie mieli nic do powiedzenia. Górnik marzył o zmniejszeniu strat punktowych do czołówki ligowej, a Śląsk Wrocław po wpadce Jagiellonii miał szansę na objęcie prowadzenia w tabeli.
Piękny gol przed przerwą. Drużyna Jacka Magiery częściej zapuszczała się w rejony pola karnego niż rywale, ale była mniej konkretna.
Pierwszego gola drużyna Jana Urbana strzeliła pięć minut przed przerwą. Kamil Lukoszek otrzymał wówczas świetne podanie od Damiana Rasaka, zatańczył w polu karnym i huknął pod poprzeczkę z ostrego kąta.
Golkiper Śląska nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia. Jacek Magiera po przerwie szybko rozpoczął dokonywanie zmian, “wypchnął” zespół bliżej linii środkowej boiska, ale to ryzyko się nie odpłaciło.
Po jednej z akcji lewą stroną boiska pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Lawrence Ennali podbiegł z piłką przed pole bramkowe, wysunął futbolówkę do nabiegającego Lukoszka, który ponownie dał chwilę radości kibicom. Śląsk nie wykorzystał szansy i z 50 punktami wciąż ogląda plecy Jagiellonii Białystok (52 pkt).
Z kolei Górnik Zabrze z 45 pkt na koncie wciąż znajduje się na siódmym miejscu, ale do szóstej Legii Warszawa traci już zaledwie jeden punkt.