Wielka zmiana, kurek z pieniędzmi zakręcony. Druga tura wyborów na wójta gminy Stężyca wzbudzała ogromne poruszenie wśród fanów drugoligowego klubu. Wszystko ze względu na to, że Ireneusz Stencel zdobył w pierwszej turze aż 48,8 proc.

głosów. Druga tura miała rozstrzygnąć o tym, czy rządzący gminą od 14 lat Tomasz Brzoskowski straci władzę. Przypomnijmy, że Brzoskowski łożył ogromne pieniądze na Radunię, czego przeciwnikiem był Stencel.

W drugiej turze wyborów, po przeliczeniu 100 proc. głosów, wiemy, że zwyciężył Ireneusz Stencel: to oznacza, że klub nie będzie dłużej finansowany z publicznych pieniędzy. A mowa tu o gigantycznych kwotach.

W ostatnich latach drużyna sensacyjnie awansowała na trzeci poziom rozgrywkowy, gdzie mierzy się z wieloma uznanymi markami polskiego futbolu. Do tego nie doszłoby, gdyby nie ogromne wsparcie ze strony samorządu. Wójt gminy Stężyca Tomasz Brzoskowski w ciągu ostatnich lat zatwierdzał wysokie, wielomilionowe dotacje z publicznych funduszy na rzecz klubu Radunia.

Jak informował dziennikarz Norbert Skórzewski, tylko ostatnia dotacja opiewała na kwotę 2 mln 300 tys. Zdobył 48,76 proc. głosów przy 36,59 proc.

urzędującego wójta. Stencel jest przeciwnikiem przeznaczania ogromnych kwot dla Raduni. “Zadłużenie zarówno gminy Stężyca, jak i dwóch spółek należących do gminy to znaczy spółki komunalnej i spółki inwestycyjnej znacznie już przekroczyły 100 mln zł.

Dziś wiemy już, że wybory na wójta gminy Stężyca wygrał Ireneusz Stencel. Według oficjalnych wyników PKW uzyskał on 56,69 proc. wszystkich głosów.

To najprawdopodobniej będzie oznaczać brak tak wysokich dofinansowań dla Raduni Stężyca w najbliższej przyszłości. Nie wiadomo, czy wobec braku publicznych funduszy klub będzie mógł rywalizować dalej na tak wysokim poziomie. Stencel zapewniał, że nie zamierza wspierać Raduni publicznymi pieniędzmi.

Radunia Stężyca zajmuje piąte miejsce w tabeli II ligi. Drużyna wciąż ma szansę na awans na zaplecze Ekstraklasy.