Wrócą demony Włókniarza? Prognozy pogody w ten weekend nie rozpieszczają kibiców sportu żużlowego. Odwołano wszystkie sobotnie spotkania, a pod znakiem zapytania mogą stać również mecze zaplanowane na niedzielę.
W związku z tym w ruch poszły plandeki, chroniące tory przed opadami deszczu. Nie jest tajemnicą, że utrudnia to przygotowanie toru przez gospodarzy. Czy w związku z tym powrócą stare demony w Częstochowie?
Domowa premiera sezonu pod Jasną Górą może jednak popsuć pogoda. W związku z tym na tor nałożona została plandeka. Wszyscy kibice sportu żużlowego wiedzą, że fakt ten ma dobre i złe strony.
Dobra jest taka, że mecz prawdopodobnie się odbędzie, zła – tor nie będzie atutem gospodarzy. Skoro zatem podczas meczów, do których częstochowianie mogli przygotowywać się w spokoju, były problemy z dopasowaniem, wielu kibiców martwi się, że w przypadku gdy przygotowania te będą utrudnione, sytuacja wyglądać będzie jeszcze gorzej. Tym bardziej, że obniżenie temperatury może wprowadzić dodatkowe zamieszanie w kwestie sprzętowe żużlowców „Lwów”, którzy – jak przyznał podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Janusz Ślączka, w ostatnim czasie zmieniali swoje silniki.
Sam mecz zapowiada się w związku z tym interesująco. Częstochowianie wiedzą, że Betard Sparta ma swoje problemy. Co prawda ekipa ze stolicy Dolnego Śląska na inaugurację wygrała z NovyHotel Falubazem Zielona Góra, ale styl, w jakim tego dokonała, nie zachwycał.
Niedzielny mecz może dać wiele odpowiedzi zarówno jednym jak i drugim. Może też wprowadzić jeszcze więcej zamieszania. 16:30, transmisja Canal+ Sport
WŁÓKNIARZ: 9.
Mikkel Michelsen; 10. Maksym Drabik; 11. Kacper Woryna; 12.
Mads Hansen; 13. Leon Madsen; 14. Kacper Halkiewicz; 15.
Kajetan Kupiec. Trener: Janusz Ślączka. SPARTA: 1.
Tai Woffinden; 2. Daniel Bewley; 3. Bartłomiej Kowalski; 4.
Artiom Łaguta; 5. Maciej Janowski; 6. Janusz Krawczyk; 7.
Marcel Kowolik. Trener: Dariusz Śledź. Sędziuje: Krzysztof Meyze.