W niedzielę będziemy mieli kolejny przypadek, gdzie żużlowiec zostanie helikopterem przetransportowany na mecz swojej drużyny. Chodzi o Toma Brennana i Energa Wybrzeże Gdańsk, który swój mecz pojedzie w Ostrowie Wielkopolskim.

Tym razem są to Pardubice i półfinał Drużynowych Mistrzostw Europy do lat 23, w których miał wystąpić właśnie Tom Brennan. Tego samego dnia swój mecz w Ostrowie ma odjechać Energa Wybrzeże Gdańsk.

Nadmorski klub zrobił wszystko, aby zawodnik pojawił się na drugich zawodach jednego dnia. Dalszy ciąg materiału pod wideo.

Przypomnijmy, że nie tylko Brytyjczyk zaliczy dwie imprezy żużlowe jednego dnia. To samo spotkało Jana Kvecha, zawodnika NovyHotel Falubazu, ale akurat w jego przypadku nie będzie potrzebny helikopter, bo zawodnik zdąży dojechać busem do Zielonej Góry.

O helikopterze po Toma Brennana poinformowali w sobotnie popołudnie przedstawiciele gdańskiego Wybrzeża. – Przełożone zawody w Pardubicach nie uprawniają nas ani do zastrzeżenia meczu, ani do zz za Toma Brennana.

Tommy zostanie niezwłocznie po turnieju przetransportowany do Ostrowa Wlkp. helikopterem – napisał na “X”, Rafał Sumowski, rzecznik prasowy Energa Wybrzeża Gdańsk.

Poinformował także, że przelot pomiędzy dwoma lokalizacjami powinien zająć między 60-75 minut. Przetransportowanie helikopterem żużlowca na zawody nie jest czymś nowym.

W przeszłości bywały podobne przypadki. To chociażby Chris Holder, który leciał po meczu w Toruniu do Zielonej Góry, a także Tobiasz Musielak i Rasmus Jensen, którzy niegdyś musieli polecieć do Gdańska prywatnym samolotem, by zdążyć na zawody.