Polka Magda Linette przegrała ostatnio w finale turnieju tenisowego w Rouen z Amerykanką Sloane Stephens. Pomimo porażki, zarobiła w tym turnieju 18 tys.
110 euro, co jest imponującą kwotą. To już trzeci raz, kiedy Linette przegrywa w finale takiej rangi zawodów, poprzednio rok temu w Guangzhou w Chinach oraz dwa lata temu w Chennai w Indiach.
Turniej w Rouen oferuje pulę nagród w wysokości 232 tys. 244 euro, co przekłada się na około 1 mln zł.
Nagrody są różne w zależności od rundy, na której zawodniczka kończy swój występ. Stephens, zwyciężczyni turnieju, zarobiła najwięcej – 30 tys.
650 euro, czyli ok. 132,2 tys. zł, podczas gdy 32-letnia Linette wywalczyła około 78,1 tys.
zł. Warto zauważyć, że to nie jest najwyższa wygrana Polki w obecnym sezonie.
Na przykład podczas Australian Open Linette otrzymała 79 tys. 367 dolarów, czyli ok. 321 tys.
zł, mimo że nie wygrała tam żadnego meczu i wycofała się z pierwszej rundy. Niemniej jednak, należy pamiętać, że Australian Open to wydarzenie rangi wielkoszlemowej, gdzie zarobki są znacząco wyższe.
W sumie w 2024 r. Linette zarobiła 295 tys. 949 dolarów, czyli ok. 1,197 mln zł.
Jej zarobki z całej kariery w cyklu WTA wynoszą 6 mln 294 tys. 49 dol., czyli ok. 25,45 mln zł.