Ważna wiadomość dla reprezentacji Polski. Od przyszłego roku nastąpią istotne zmiany w siatkarskiej Lidze Narodów. Liczba uczestników u kobiet i mężczyzn zostanie zwiększona z 16 do 18 zespołów.
Kluczowa w kontekście polskiej kadry jest jeszcze jedna kwestia. W systemie rozgrywek także nastąpią zmiany. O ile turnieje finałowe wciąż będą odbywać się z udziałem ośmiu najlepszych ekip po rundzie interkontynentalnej (zmagania rozpoczną się od ćwierćfinałów), to już w fazie wstępnej nie wszystko będzie układać się tak, jak do tej pory.
Mimo powiększenia grona uczestniczek i uczestników Ligi Narodów drużyny rozegrają tyle samo spotkań – czyli po 12 meczów w trzech turniejach. Jednak każdego tygodnia w trzech różnych lokalizacjach rywalizacja toczyć się będzie w trzech grupach po sześć drużyn każda, a liczba dni turniejowych zostanie zmniejszona z sześciu do pięciu. Co więcej, po drugim turnieju, nastąpi tydzień przerwy w rywalizacji.
Wówczas ani panie, ani panowie nie będą rozgrywać spotkań, które w obecnej formule odbywają się na zakładkę. Wcześniej musiały uważać. Zmiany w formule Ligi Narodów są istotne szczególnie z punktu widzenia kadry kobiet.
Do tej pory grono uczestników rozgrywek było podzielone na tzw. “zespoły stałe” (bez względu na osiągane wyniki miały zagwarantowany udział w kolejnych edycjach) oraz “pretendentów”, czyli tzw. drużyny pływające.
Te musiały uważać na pozycję w tabeli, bo w przypadku zajęcia ostatniego miejsca, następował spadek z elitarnych rozgrywek. W gronie pretendentów były dotąd Polski, choć należy pamiętać, że ubiegłoroczną edycję zakończyły z pierwszym w historii medalem tych zmagań. Status Polek nie zmieniał się jednak, odkąd w 2017 r. wywalczyły awans do elity wówczas jeszcze rozgrywek World Grand Prix, a rok później zadebiutowały w zmaganiach pod ujednoliconą nazwą, czyli w Lidze Narodów.
Panowie pod wodzą Nikoli Grbicia triumfowali rok temu w Gdańsku, sięgając po drugie złoto w historii. W przyszłym roku spadków z Ligi Narodów nie będzie. Zostaną za to wyłonieni dwaj dodatkowi uczestnicy.
Będzie to zwycięzca niższych w hierarchii zmagań w Challenger Cup 2024 oraz najwyżej sklasyfikowana ekipa rankingu FIVB, poza aktualnie uczestniczącymi w rozgrywkach. W 2025 r. z Ligi Narodów spadnie ostatnia drużyna, a jej miejsce znów zajmie ta z najwyższym miejscem rankingowym bez dotychczasowej kwalifikacji. Edycja na 2028 r., czyli rok igrzysk olimpijskich w Los Angeles, będzie miała bardziej zwarty format, jednak te zmiany będą potwierdzone w późniejszym terminie.