Lech Poznań

Lech Poznań. Rumak traci swoją możliwość. “Nie zastanawiałem się ani chwili, aby wyjść do kibiców” –

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej Mariusz Rumak mówił o tym, że jego celem jest zdobycie dubletu. Kiedy odpadł z Pucharu Polski, postawił sprawę jasno — sezon dla Lecha może uratować tylko mistrzostwo kraju. Po kompromitującej porażce w Krakowie z Puszczą szkoleniowiec przyznał, że przede wszystkim chce, aby Kolejorz uratował awans do europejskich pucharów.

Opiekun poznaniaków tuż po zakończeniu meczu szybko zbiegł do szatni, ale nieoczekiwanie wrócił na murawę kilka chwil później. 46-letni szkoleniowiec wraz ze swoim sztabem stanął przed fanami Lecha. Sam zabrał na chwilę głos, choć głównie przemawiał wicekapitan drużyny, Bartosz Salamon.

Dyskusja między obiema stronami trwała około trzydziestu minut. Po konferencji prasowej, a tuż przed wyjazdem Lechitów ze stadionu, Rumak zupełnie sam stał kilkanaście metrów od klubowego autokaru. Będąc zasępiony, głęboko wpatrywał się w ziemię.

Z trenera, który jeszcze w styczniu próbował zarazić pozytywną energią dosłownie wszystkich, zostało niewiele. Lech stracił u siebie też prowadzenie 3:0 z Jagiellonią Białystok, by ostatecznie zremisować 3:3. Wiosną KKS zaliczył ponad 400 minut bez strzelonego gola, przegrał z Rakowem 0:4, a teraz dał zaskoczyć się Puszczy, dla której to pierwsze zwycięstwo w tym roku kalendarzowym.

Trudno stwierdzić które z wyżej wymienionych wydarzeń powinno znaleźć się na pierwszym miejscu listy wstydu z obecnego sezonu. A przecież do niej należy jeszcze dopisać odpadnięcie w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji ze Spartakiem Trnawą. Błąd za błędem popełniali defensorzy na czele z Mihą Blažičem, który zasłużenie został zmieniony już w przerwie meczu.

Jedynym pozytywem, którego po spotkaniu w Krakowie mogą doszukać się kibice Kolejorza była druga bramka autorstwa Mikaela Ishaka w drugim meczu z rzędu. Kapitan Lecha jest autorem jedynych trafień, które drużyna zdobyła w tym miesiącu. Jeżeli spojrzymy na dorobek strzelecki Lechitów od początku marca, to jest on wręcz przerażający.

Żubry jako gospodarz występują oczywiście na stadionie Cracovii, ale nie można mieć wątpliwości, że mimo to czują się tam doskonale. Po raz ostatni komplet punktów z tego stadionu grając przeciwko beniaminkowi wywiozła Pogoń Szczecin, a miało to miejsce 4 listopada 2023 roku. Spośród zespołów górnej części tabeli jeszcze tylko Śląsk zdołał pokonać Puszczę w Krakowie.

LEAVE A RESPONSE

Your email address will not be published. Required fields are marked *