Wydaje się, że Mariusz Rumak nie dotrwa do końca sezonu jako trener Lecha Poznań. Porażka z Puszczą Niepołomice oraz niepochlebne wypowiedzi trenera zirytowały kibiców. Były właściciel Legii Warszawa, Bogusław Leśnodorski, wypowiedział się na antenie Weszło TV, sugerując, że piłkarze myślą, iż mają trenera-przygłupa.
Jego przyszłość wydaje się przesądzona, ponieważ Lech notuje fatalne wyniki. Leśnodorski kontynuował swoją ocenę, sugerując, że Rumak nie zaskoczył, a skład Lecha był najlepszy w lidze, co czyni sytuację jeszcze bardziej problematyczną. Mimo tylko czterech zwycięstw i trzech remisów w dziesięciu spotkaniach, Lech zajmuje trzecie miejsce w PKO BP Ekstraklasie.
Jednak przegrana z Puszczą Niepołomice szczególnie zasmuciła kibiców. Leśnodorski wyraził swoje zdanie na temat obrony stałych fragmentów gry, sugerując, że to elementarz każdego trenera. Zasugerował także, że zwolnienie Rumaka byłoby najlepszym rozwiązaniem, ponieważ trzymanie się tego trenera jakoby nic by nie zmieniło.
Dodatkowo, mówił o przegranej jako o kolejnym błędzie, sugerując, że trzymanie się Rumaka będzie stratą czasu.