Mogą mu już tego nie wybaczyć

Po remisie 2:2 przed własną publicznością, Arsenal ma się czym martwić przed rewanżowym meczem ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. A zdaniem brytyjskich dziennikarzy największym problemem Kanonierów może być… Jakub Kiwior i jego pozycja. To zresztą tylko początek złych wieści dla Polaka.

Jakub Kiwior nie miał łatwego życia w meczu z Bayernem Monachium. Polski obrońca był zamieszany w stratę dwóch bramek przez Arsenal w pierwszej połowie. Nic dziwnego, że Anglicy zastanawiają się, czy w rewanżu rozgrywanym w Niemczech w ogóle dostanie szansę od Mikela Artety.

“Niezdarny przy wyrównującym golu dla Bayernu i objechany przez Sane przy drugim golu dla gości. Teraz piszą wprost, że obsada pozycji, na której ostatnio regularnie grywał Polak, to największy problem trenera Arsenalu. Złych wieści jest więcej.

“Bukayo Saka i Martin Odegaard trenowali we wtorek i obaj powinni być w wystarczająco dobrej formie, aby zacząć mecz od początku. Mikel Arteta liczy, że nie będzie musiał martwić się urazami, a jego największy problem może leżeć na lewej stronie defensywy, gdzie Jakub Kiwior miał problemy w pierwszym spotkaniu, a Ołeksandr Zinchenko napracował się, by wywołać słyszalną dezaprobatę kibiców w meczu z Aston Villą (0:2). Być może Takehiro Tomiyasu byłby najrozsądniejszą opcją w starciu z Bayernem” — piszą wprost dziennikarze “Guardiana”.

Jednorazowy zły występ i wątpliwości dziennikarzy to niestety tylko część problemów Polaka. Ostatnio coraz głośniej mówi się bowiem o tym, że Kanonierzy zamierzają latem sprowadzić do klubu lewego obrońcę. Wśród kandydatów na tę pozycję wymienia się choćby takich zawodników jak Alejandro Grimaldo czy Rayan Aint-Nouri.

A to może oznaczać, że Kiwior oddali się od wyjściowej jedenastki. Początek meczu Bayern Monachium — Arsenal w środę, 17 kwietnia o godz. 21.00.

*Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. * *Bądź na bieżąco! * *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google.

*