Smutna prawda w Gorzowie
W piątek odbędą się dwa mecze w PGE Ekstralidze. Najpierw Apator Toruń zmierzy się z Fogo Unią Leszno, a następnie Orlen Oil Motor Lublin z Stalą Gorzów.
W obu meczach gospodarze są zdecydowanymi faworytami. Nawet wielki kibic Stali Gorzów, senator RP Komarnicki, nie liczy na cud w Lublinie, ale twardo stąpa po ziemi.
Stal Gorzów mierzyła wysoko rok temu, ale kontuzja Andersa Thomsena przed play-off spowodowała, że drużyna nie awansowała do półfinału. Mimo tego, Gorzowianie świetnie rozpoczęli sezon 2024, pokonując Apatora Toruń 51:39.
Podobnie Motor zwyciężył w Grudziądzu 52:38. Mimo to, faworytem spotkania w Lublinie jest Motor, co potwierdził sympatyk Stali Gorzów, Władysław Komarnicki.
Powiedział, że Motor jest napakowany gwiazdami i typuje go na pierwsze miejsce w tabeli, dlatego nie liczy na cud w Lublinie.