UEFA Champions League

Angielska przewaga nad Szymonem Marciniakiem w Lidze Mistrzów –

Anglicy zawsze wyjdą na swoje. Wszystko wskazuje na to, że Szymon Marciniak nie poprowadzi w tym sezonie finału Ligi Mistrzów. 1 czerwca na Wembley arbitrem głównym najważniejszego w klubowej piłce spotkania będzie Anthony Taylor, którego kandydatura bardzo mocno poszybowała w górę po tym, jak potoczyły się środowe mecze LM.

Polakowi w tym układzie przypadnie inna rola. Marciniak był wówczas jednak w szczycie formy, trudno było znaleźć dla niego godnego następcę. Mógłby nim być teoretycznie Anthony Taylor, ale z racji tego, że w finale Manchester City – Inter Mediolan zagrała angielska drużyna, automatycznie został wyeliminowany z grona kandydatów.

I to otwiera szansę dla Anthony’ego Taylora. Według informacji Rafała Rostkowskiego, byłego sędziego międzynarodowego, przekazanych na TVP Sport właśnie on najprawdopodobniej zostanie arbitrem głównym finału LM. Dla Anglików będzie to małe pocieszenie.

Skoro w tym meczu nie będzie angielskiej drużyny, to przynajmniej będą mieć swojego sędziego. Można przy okazji dodać, że Taylor na szansę czekał wiele lat. Z ostatnich sześciu finałów LM, aż pięć razy zdarzyło się, że w finale grała przynajmniej jedna angielska ekipa.

Polak dostanie do prowadzenia jeden z półfinałów. Oprócz niego do tej roli wyznaczeni zostaną Danny Makkelie z Holandii, Daniele Orsato z Włoch i Slavko Vincić ze Słowenii. “Według nieoficjalnych informacji Marciniak ma około 66,6 procent szans na prowadzenie jednego z meczów Borussii z PSG i 33,3 procent na sędziowanie meczu Bayernu z Realem” – pisze Rostkowski.

*Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. * *Bądź na bieżąco! * *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google.

*

LEAVE A RESPONSE

Your email address will not be published. Required fields are marked *