Robert Lewandowski bez szans

Znamy już pary półfinałowe Ligi Mistrzów, a ostatnie pięć spotkań zdecyduje również o tym, kto zostanie królem strzelców. Głównych faworytów jest już tylko dwóch, a Robert Lewandowski nie może być zadowolony ze swojego dorobku. Równocześnie toczy się walka o tytuł króla strzelców. Po rozstrzygnięciach w ćwierćfinałach szanse na koronę króla strzelców stracili m.in.

Antoine Griezmann i Alvaro Morata (Atletico Madryt) czy Erling Haaland, Phil Foden i Julian Alvarez (Manchester City). Głównych faworytów jest dwóch: to Kylian Mbappe (PSG), który ma osiem goli, oraz Harry Kane (Bayern Monachium), który ma siedem bramek. Za ich plecami znajduje się jeszcze Rodrygo z Realu Madryt, choć ma “zaledwie” pięć goli. Tytułu nie obroni Erling Haaland, który był najlepszym strzelcem w dwóch z trzech poprzednich sezonów.

Karim Benzema już nie gra w Europie, za to Robert Lewandowski kończy ten sezon z zaledwie trzema golami (dorobku nie poprawi, bo FC Barcelona odpadła w ćwierćfinale po porażce z PSG). To jego najgorszy wynik od debiutanckiego sezonu 2011/12, gdy w barwach BVB zdobył jedną bramkę. Od tej pory zawsze strzelał minimum pięć goli w LM. *Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

* *Bądź na bieżąco! * *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google. *