Były sędzia międzynarodowy zauważa skomplikowaną sytuację z pierwszej połowy meczu Raków Częstochowa — Górnik Zabrze (0:1). Debutował w nim słowacki bramkarz, co jest wartym uwagi elementem. W 30. minucie Dusan Kuciak rywalizował o piłkę z Lawrencem Ennalim, który po starciu upadł, a sędzia Tomasz Musiał pokazał czerwoną kartkę bramkarzowi.
Była to trudna sytuacja, którą ocenił Marcin Borski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Stwierdził, że kontaktu nie było, więc nie doszło do faulu, a sędzia popełnił błąd. Były sędzia międzynarodowy tłumaczy, że bramka na wagę trzech punktów i czwartego miejsca w tabeli została zdobyta przez Sebastiana Musiolika.
Raków grał od 58. minuty w “10” po tym, jak Giannis Papanikolaou otrzymał drugą żółtą kartkę. Po wygranej Górnika, zespół ten awansował na czwarte miejsce w tabeli, a Raków spadł na szóstą pozycję.