Napięta sytuacja w Rakowie. A to nie koniec. W Rakowie Częstochowa robi się bardzo gorąco.

Wszystko przez fatalne wyniki drużyny, które sprawiają, że drużyna praktycznie straciła szansę na obronę mistrzostwa kraju. Mistrzowie Polski nie potrafią wygrać już od sześciu meczów. W ostatni piątek zespół prowadzony przez Dawida Szwargę przegrał na własnym boisku z Górnikiem Zabrze (0:1).

Była jego pierwsza porażka u siebie w tym sezonie, ale bardzo kosztowna. Sprawiła, że Raków ma już 9 pkt straty do lidera Jagiellonii Białystok. To oznacza praktycznie koniec marzeń o obronie tytułu.

W Częstochowie trwa szukanie dróg wyjścia z tego kryzysu. – Nawet jeśli Dawid Szwarga zachowa posadę w Rakowie, dojdzie do głębokich zmian w sztabie szkoleniowym. Ten uważany jest po prostu za słabszy od tego, którym dysponował Marek Papszun.

Zagrożeni są asystenci czy trener bramkarzy – ujawnił Tomasz Włodarczyk w programie “Pogadajmy o piłce” na kanale Meczyki. Wiele z nich nietrafionych – dodał. W podobnym duchu wypowiedział się w programie “Piłkarski salon” na kanale Meczyki Piotr Koźmiński, dziennikarz WP Sportowe Fakty.

– Mocno trzeszczy w klubie. Różne opcje się ścierają ze sobą (…). *Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

* *Bądź na bieżąco! * *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google. *