# Niepokojące wyznanie Stefana Krafta po triumfie w MŚ

W sobotę Stefan Kraft po raz pierwszy w karierze sięgnął po tytuł mistrza świata w lotach. Tuż po zwycięstwie zaskoczył szczerym wyznaniem. — Jestem całkowicie wyczerpany, zupełnie pusty. W ogóle nie spałem. Zdrowie szwankuje mi coraz częściej, jest to bardzo męczące — powiedział skoczek. W ubiegłych latach bywało z tym różnie, Austriakowi doskwierały problemy z plecami. Dalszy ciąg materiału pod wideo.

Tym razem nie dały o sobie znać i właściwie od samego początku zimy obserwujemy tego efekty. Kraft wygrał cztery pierwsze konkursy. Już podczas Turnieju Czterech Skoczni nieco lepszy był Ryoyu Kobayashi, ale 30-latek stanął na trzecim stopniu podium. Na najważniejszą imprezę w sezonie, czyli mistrzostwa świata w lotach jechał z jasnym celem. Przed własną publicznością chciał oczywiście zgarnąć złoty medal, którego dotychczas brakowało w jego kolekcji. Po tytuły mistrzowskie sięgał oczywiście wcześniej, ale nigdy na mamucim obiekcie. Okupił to jednak dużym wysiłkiem. Tym bardziej że rywalizację utrudniała mu choroba. — Regeneracja po sobotnim wieczorze była najtrudniejsza w moim życiu. Jestem całkowicie wyczerpany, zupełnie pusty. W ogóle nie spałem. Zdrowie szwankuje mi coraz częściej, jest to bardzo męczące. Do środy chcę się całkowicie wyłączyć, mam zamiar siedzieć na kanapie, nic nie robić i w końcu naprawdę się wyleczyć. Tego mi teraz potrzeba najbardziej. Kiedy będę leżeć w łóżku w domu, wszystko się jakoś ułoży — relacjonował Kraft w rozmowie z agencją APA. Aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie będzie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w piątek rusza rywalizacja w Willingen.

*Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.* *Bądź na bieżąco!* *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google.*