Piłkarze Górnika Zabrze od dwóch miesięcy nie otrzymują pieniędzy. Mateusz Antczak, rzecznik klubu, tłumaczy to opieszałością działaczy belgijskiego KAA Gent, którzy nie uregulowali jeszcze należności za transfer Daisuke Yokoty. Klub oczekuje także na pozostałą część pieniędzy od włoskiego Benevento za transfer Krzysztofa Kubicy.

Sprawa wielokrotnie ocierała się już o FIFA. Mimo udanego początku rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy, Górnik Zabrze boryka się z problemami finansowymi. Zaległości wypłat sięgnęły dwóch miesięcy.

Sytuacja związana jest z transferem Yokoty do KAA Gent, za który Górnik wciąż oczekuje zapłaty. Rzecznik potwierdził, że występuje dwumiesięczne opóźnienie w wypłatach dla piłkarzy, spowodowane brakiem terminowej wypłaty z KAA Gent za transfer Yokoty. Włosi przelali do tej pory dwie transze po 300 tys.

euro za transfer Kubicy, ale to dopiero połowa kwoty. Klub jest w stałym kontakcie z FIFA, która nakładała sankcje na klub. Jednak bez skutku.

Zabrzanie plasują się na siódmej pozycji w Ekstraklasie i wkrótce zagrają przed własną publicznością z Koroną Kielce. Piłkarze Górnika Zabrze dostali wsparcie od swoich kibiców.