Dwie porażki w jeden dzień. Jelena Ostapenko kontynuuje fatalną passę.
Od dłuższego czasu nie ma już śladu w grze Łotyszki po znakomitym początku sezonu. Tym razem dała się pokonać 164. w rankingu Holenderce Suzan Lamens 6:7 (7), 4:6.
Chwilę później przegrała też w deblu. W styczniu wygrała turniej w Adelaidzie, a w lutym w austriackim Linz.
W rocznym rankingu WTA Race była na podium, wyprzedzając nawet Igę Świątek. Od tamtego momentu wpadła jednak w wyraźny dołek formy.
W Ad-Dausze, Dubaju, Indian Wells i Miami odpadała błyskawicznie, dochodząc maksymalnie do trzeciej rundy. Jej dyspozycja w kwietniu również pozostawia wiele do życzenia.
w rankingu Franciscą Jorge. Już w następnym meczu została bohaterką sensacji, bowiem dała się pokonać dopiero 164. w rankingu Holenderka Suzan Lamens.
24-latka dotychczas grywała zwykle w zawodach rangi ITF. Faworyzowaną rywalkę ograła jednak 7:6 (7), 6:4.
Chwilę później Ostapenko przegrała też w deblu, a w konsekwencji Holenderki wygrały spotkanie z Łotyszkami. Ostapenko często nazywana jest “koszmarem Igi Świątek”.
Raszynianka grała z nią dotychczas bowiem cztery razy i za każdym razem przegrywała. 10. w rankingu Łotyszka ma najlepszy sposób na Polkę wśród wszystkich zawodniczek z czołówki.
Ostatni raz pokonała ją w zeszłorocznym US Open 3:6, 6:3, 6:1. Wcześniej triumfowała w Dubaju (2022 r.), Indian Wells (2021 r.) oraz w Birmingham (2019 r.).
*Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. * *Bądź na bieżąco!
* *Obserwuj* *nas w Wiadomościach Google. *