Ćwierćfinał PlusLigi nagle przerwany. W hali pojawiła się straż pożarna –
W hali pojawiła się straż pożarna. Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała na wyjeździe z PSG Stalą Nysa 3:0 (28:26, 25:19, 25:19) w pierwszym meczu ćwierćfinału PlusLigi.
W drugim secie doszło do niebezpiecznego zdarzenia i potrzebna była wizyta straży pożarnej. Siatkarze po kilkunastu minutach przerwy mogli wrócić do gry.
Przyjezdni po twardej walce wygrali w pierwszym secie na przewagi 28:26. W drugim przy stanie 8:6 dla gospodarzy doszło do groźnie wyglądającej sytuacji.
Przy jednej z lamp oświetlających halę w Nysie zapłonął ogień. Mimo że zagrożenie szybko udało się opanować, przez kolejne minuty płomień wciąż się tlił i na boisku pojawiła się straż pożarna.
Po kilkunastu minutach przerwy mecz wznowiono. Gospodarze jeszcze przez chwilę utrzymali przewagę, ale siatkarze Aluronu szybko odrobili straty na 11:11, by po kilku kolejnych akcjach objąć prowadzenie, którego nie oddali już do końca seta.
W decydującym secie przyjezdni poszli za ciosem i od pierwszej akcji przeważali na parkiecie. Ostatecznie zarówno drugiego, jak i trzeciego seta zawiercianie zwyciężyli 25:19.
Faworyci zgodnie z przewidywaniami wygrali i przed kolejnym meczem będą w komfortowej sytuacji.