Rok temu Czesław Michniewicz zniknął praktycznie z przestrzeni publicznej. Nie udziela żadnych wywiadów ani wypowiedzi, być może z powodu krytyki, której doświadczył od dziennikarzy podczas i po ostatnich mistrzostwach świata. Michniewicz odczuwa żal nawet do dziennikarzy Łukasza Wiśniowskiego i Jakuba Polkowskiego z kanału Foot Truck, z którymi wcześniej miał dobre kontakty.

Na początku skupiano się na jego znajomościach i kontaktach z “Fryzjerem”, sławnym szefem piłkarskiej mafii. Potem sytuacja się nie polepszyła. Michniewicz był krytykowany za archaiczny styl gry, który prowadził reprezentację, która co prawda wyszła z grupy mistrzostw świata, ale kibice nie byli zadowoleni z defensywnej taktyki trenera. Michniewicz bronił się, twierdząc, że najważniejsze było wyjście z grupy.

Te kontrowersje przyczyniły się do tego, że prezes PZPN, Cezary Kulesza, nie przedłużył z Michniewiczem kontraktu. Od tego czasu Michniewicz unika mediów, odmawiając udzielania wywiadów nawet dziennikarzom, z którymi wcześniej miał dobre relacje, jak Łukasz Wiśniowski i Jakub Polkowski z kanału Foot Truck. Polkowski stwierdził, że trener jest oburzony na nich po mistrzostwach świata w Katarze, gdzie nie byli zbyt przychylni w swoich komentarzach, i wydaje się, że trafili na jego czarną listę.

Całość artykułu jest dostępna pod poniższym linkiem: [Niemcy grzmią w sprawie Lewandowskiego. “afera premiowa”](https://www.example.com)

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco i obserwuj nas w Wiadomościach Google.