Niesamowity mecz mistrzostw świata w futsalu! W drugim spotkaniu o awans Finlandia gościła Holandię, a decydujące rzuty karne były niezwykle emocjonujące – w sumie wykonano ich aż 12.
Pierwszy z tych rzutów miał miejsce w meczu Polaków z faworyzowaną Chorwacją. Mimo porażki 2:3, Polacy walczyli do końca i pokazali się z dobrej strony.
W meczu Finlandii z Holandią w Holandii padł remis 1:1, co oznaczało, że wszystko musiało rozstrzygnąć się w Finlandii. Goście objęli prowadzenie 2:0, ale rywale odpowiedzieli, między innymi dzięki Justusowi Kunnasowi.
Niestety, ten 25-latek zawiódł w regulaminowym czasie gry i dogrywce, przegrywając oba rzuty karne. W serii rzutów karnych trenerzy Finów zadecydowali, że Kunnas będzie jednym z wykonujących.
Niestety to właśnie on popełnił błąd, co ostatecznie doprowadziło do awansu Holendrów na tegoroczne mistrzostwa świata, które odbędą się w Uzbekistanie.